Uzdrowiciele czy Szarlatani i Ojciec Pio


Uzdrowiciele duchowi kontra szarlatani i święty Ojciec Pio

W Polsce działa obecnie kilkadziesiąt tysięcy różnego rodzaju „uzdrowicieli”, a bywa, że ich działalność wzbudza spore zainteresowanie oraz pewne kontrowersje. Niezwykłość, tajemniczość, a czasem szybkie efekty „terapii” pociągają również ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa. Cierpiący na jakieś dolegliwości, zachęceni jeszcze przez kogoś innego, „komu pomogło”, czasami zdesperowani, udają się do tzw. „energoterapeuty” czy „bioterapeuty” lub „szamana”. Przychodzą, by uzyskać pomoc i dlatego ufnie otwierają się na to, co taki „terapeuta” czy „terapeutka” mówi i robi oraz sugeruje. „Uzdrowiciel” nakłada przeważnie ręce na swego klienta/pacjenta i przekazuje mu – jak tłumaczy – „uzdrawiającą energię”, „doładowuje osobę”. Jest kanałem czy narzędziem dla duchowej energii „płynącej z kosmosu” lub „wprost od Boga”, „ze Źródła Życia”… Nikt jeszcze obiektywnie, naukowo nie zbadał, co to jest za energia i czy jest to w ogóle energia, zresztą najpewniej nie ma jak badać niewidzialnego przedmiotu wiary oraz czucia. Wierzy się po prostu, że tak jest, ale bywa, że czuje się to, co płynie i działa jako duchowa moc.

Święty Ojciec Pio – Uzdrowiciel Duchowy

Ludzie mówią, że nawet sam Pan Jezus, zwany po chrześcijańsku Chrystusem, czyli kabalistycznie Mesjaszem, uzdrawiał chorych przez nałożenie rąk, cudownym dotknięciem pełnym mocy. Wcześniej robili to chociażby Prorok Eliasz oraz jego duchowy następca Elizeusz, a równolegle, chociażby Mistrz Apoloniusz z Tiany. (Prawdą religijną chrześcijaństwa jest, że zmartwychwstały Jezus czyni cuda również dzisiaj, a tym, którzy w Niego wierzą, może udzielić charyzmatu uzdrawiania mocą Ducha Świętego. Jezus udziela tego daru konkretnej osobie zawsze ze względu na dobro całej wspólnoty Kościoła. Osoba obdarowana tym charyzmatem jest tylko pośrednikiem mocy Ducha Świętego, a uzdrowienia mają być i są znakami obecności i działania Chrystusa oraz Jego ostatecznego zwycięstwa nad szatanem, grzechem i śmiercią). Tak więc również Apostołowie byli narzędziem Ducha Świętego – Uzdrowiciela. Napełniał ich, a oni przekazywali Go. Powstaje natychmiast pytanie, czy również każdy „uzdrowiciel” przekazuje Ducha Świętego, a może jakiegoś innego ducha?

Święty Ojciec Pio czyli Francesco Forgione urodził się 25 maja 1887 roku w miejscowości Pietrelcina koło Benewentu na południu Włoch. W 1903 roku, w wieku 16 lat wstąpił do nowicjatu kapucynów i przyjął imię Pio, co znaczy pobożny. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1910 roku, i wtedy też na jego dłoniach pojawiły się pierwsze stygmaty – otwarte, nie gojące się rany charyzmatyczne. Stygmaty te miał prawie przez całe życie. W 1916 roku ojciec Pio przyjechał do San Giovanni Rotondo i pozostał tam do końca życia, gdzie najpierw pracował w miejscowym seminarium. W kolejnych latach zaczął zdobywać coraz większą sławę jako uzdrowiciel duchowy i spowiednik. Na początku lat 30-tych XX wieku na mocy decyzji tak zwanego Świętego Oficjum czyli poprzedniczki watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary (Inkwizycji) dostał zakaz publicznego odprawiania mszy świętej, a jako duchowemu uzdrowicielowi zarzucano mu szalbierstwo i oszukiwanie wiernych.

Czytaj resztę wpisu »

Harry Edwards – Duchowy Uzdrowiciel z Wielkiej Brytanii


Harry  Edwards – uzdrowiciel duchowy z XX wieku w Wielkiej Brytanii 

Historia zna tysiące wybitnych uzdrowicieli duchowych i cudotwórców. W historii wielu różnych krajów zdarzają się czasami ludzie niezwykli, ponadprzeciętni, którzy wnoszą wiele w rozwój ludzkości. Często ich niezwykłość jest nawet dla nich samych zaskoczeniem. Warto poznawać ich wydarzenia życiowe, aby się przekonać, że pomimo ogromnych przeciwności, oporu świadomości ludzi i instytucji potrafili tak dużo dokonać. Taką osobą jest Harry Edwards – angielski uzdrowiciel który żył w latach  1893-1976 w Wielkiej Brytanii. Uznany w latach sześćdziesiątych XX wieku za wielkiego uzdrowiciela strefy anglosaskiej, anglojęzycznej. W Polsce jest prawie nieznany, gdyż w czasach jego działalności Polska miała swoich wielkich duchowych uzdrowicieli jak Czesław Klimuszko oraz Stanisław Nardeli (1928-1985) ze Stalowej Woli. Duchowy dar uzdrawiania przydarzył się Harry Edwards’owi, można by powiedzieć, przez przypadek o ile przypadki istnieją, po części wbrew jego woli i aktywności, wbrew też egzystującemu prawu i tak zwanemu zdrowemu rozsądkowi. Podobnie miewało wielu innych sławnych uzdrowicieli, jak chociażby pochodzący z Gdańska Bruno Gröning (1906-1959).

Harry James Edwards – 1893-1976 – Healer – Uzdrowiciel

Uzdrowiciel Harry James Edwards rodził się w Londynie, w Wielkiej Brytanii, w dniu 9 maja 1893 roku, dokładnie w północno-londyńskiej dzielnicy Islington. Urodził się jako syn drukarza o nazwisku James John Edwards i jego żony Ellen Sellman, jedno z dziewięciorga dzieci w rodzinie. W dzieciństwie był raczej niesfornym chłopcem, mającym nawet na swym koncie kilka wykolejeń pociągów i wcześniejsze uwolnienie podczas festynu dużego balonu, ale pod wpływem zakochania się w wieku 12 lat w córce okolicznego rzeźnika, zaczął się powoli odmieniać na lepsze. Dla owego dziewczęcia definitywnie skończył z przeklinaniem, psikusami, i przyłączyć się nawet na jakiś czas do wspólnoty religijnej Lads Brigade.

Podczas I wojny światowej służył w Mumbai w Indiach i w Iraku w okolicy Tikrit, gdzie awansował do stopnia kapitana, chociaż jego działania polegały głównie na pomocy medycznej. Harry James Edwards pełnił w wojsku między innymi nieoficjalnie funkcję miejscowego lekarza. Mając do swojej dyspozycji tylko bardzo prymitywne wyposażenie apteczki, leczył tamtejszą ubogą ludność. Tam też po raz pierwszy zauważył u siebie pewne zdolności uzdrowicielskie, o których miał jednak wkrótce zapomnieć.

W 1921 roku powrócił do wielkiej Brytanii, gdzie poślubił Phillis, z którą ma czworo dzieci. Małżonkowie otworzyli sklep dworcowy i księgarnię w Balham w Południowym Londynie. Z natury trochę sceptyczny i kierujący się zdrowym rozsądkiem nie był zainteresowany duchowym rozwojem, chociaż w Indii zetknął się z fenomenami fakirów i joginów, którzy wywierali ogromne wrażenie na brytyjskich wojskach okupacyjnych. Powracając do Londynu otworzył zakład drukarski w którym przez lata pracował, był zainteresowany polityką z ramienia partii liberalnej, a nawet dwa razy (w 1929 i 1935 roku) startował jako kandydat do parlamentu, niestety albo i na szczęście bezskutecznie.

Czytaj resztę wpisu »

Mistrz Franz Mesmer i Magnetyzowanie Fluidyczne


Mistrz uzdrawiania Franz Anton Mesmer i magnetyzowanie mesmeryczne fluidem zwierzęcym 

Franz Anton Mesmer – ur. 23 maja 1734 w Iznang am Bodensee, zm. 5 marca 1815 w Meersburgu − niemiecki lekarz, twórca koncepcji magnetyzmu zwierzęcego i systemu leczniczego zwanego mesmeryzmem. Wskutek eksperymentów potwierdził naukowo, że w każdym organizmie istnieje „fluid uniwersalny” („magnetyzm zwierzęcy”), zaś oddziałując na niego można wpływać na stany chorobowe pacjenta. Przeprowadzał zabiegi mające na celu przeniesienie siły magnetycznej na chorego, co w XX wieku zaczęto nazywać bioenergoterapią. Bezpodstawnym orzeczeniem komisji lekarskich w Paryżu i Berlinie w 1784 uznano jego dobrze udowodnioną licznymi eksperymentami teorię za pozbawioną podstaw naukowych i nadającą się do odrzucenia z powodu nacisków antynaukowej inkwizycji chrześcijańskiej. Wedle ówczesnych opowieści, Franz Anton Mesmer spotkał słynnego hrabiego de Saint Germain zwanego Rakoczym lub mistrzem R stając się jego uczniem, i od Saint Germaina nauczył się metod uzdrawiania z pomocą energii witalnej nazwanej wówczas fluidem zwierzęcym. 

Doktor Franz Anton Mesmer jest XVIII wiecznym prekursorem hipnozy, psychoterapii czy też medycyny niekonwencjonalnej, a dzisiejszej bioenergoterapii, fascynatem cudownych możliwości sławnego mistrza Saint Germain wówczas nazywane Mistrzem Rakoczym lub Mistrzem R. Wśród historyków hipnozy istnieją kontrowersje, od kiedy rozpoczyna się historia naukowych badań hipnozy. Zdaniem wielu z nich okres ten zapoczątkował Franz Anton Mesmer (1734 – 1815). Tak na przykład pisze o nim L. Chertock (1969, s. 16): „Mesmer, pierwszy wiedział już o istnieniu zjawiska hipnozy, ale nad nim się nie zatrzymał. Chciał pozostać w dziedzinie fizjologii. I w nim można widzieć inicjatora kierunku fizjologicznego wyjaśniania hipnozy”. Jest to zaskakujące stwierdzenie gdyż Mesmer wedle niektórych badaczy nigdy hipnozy nie stosował, a w jego teorii nie było w ogóle miejsca dla zjawisk psychologicznych albo nie znano wówczas psychologicznego ujęcia pewnych zjawisk parapsychicznych i dlatego w taki sposób jego naukowe eksperymenty nie zawierają takich skojarzeń opisowych. Wszak dzisiejsza psychologia na dobre zaczęła powstawać dopiero na przełomie XIX i XX wieku czyli około 100 lat temu. 

Czytaj resztę wpisu »

Leczenie i dotyk kwantowy to bioenergoterapia


Uzdrawianie kwantowe i dotyk kwantowy – bioenergoterapia – leczenie bez skalpela 

Metody terapeutyczne takie jak popularna bioenergoterapia czyli dawniejszy mesmeryzm przez nakładanie dłoni i dotyk co pewien czas pojawiają się pod nowymi nazwami jako rzekomo nowa cudowna terapia, jednak ciągle jest to ta sama bioenergoterapia, to samo nakładanie leczących dłoni, leczenie światłem czy duchowe uzdrawianie przez nałożenie dłoni czy leczący dotyk. Najnowsza na początek XXI wieku moda newage’owa używa naukowego terminu kwanty i uzdrawianie kwantowe czy dotyk kwantowy, jednak ciągle chodzi o tę samą terapię uzdrawiania kwantami światła, świetlistą praną, skupioną jaśniejącą energią emanowaną przez doświadczonego terapeutę będącego naukowo mówiąc bioenergoterapeutą. Zwykle nie ma potrzeby zdobywania płatnych kwalifikacji poprzez uczenie się kolejnych metod bioenergoterapeutycznych pod nowymi cudacznymi nazwami, a cenniejsze są panele uzdrowicieli, którzy raz na rok w ramach doskonalenia umiejętności wymieniają się swoimi doświadczeniami i sposobami na uzdrawianie, metodami oddziaływania w konkretnych chorobach. Najlepszymi uzdrowicielami niezależnie od siły reklamy danej metody są ci, którzy mogą pokazać licznych uzdrowionych pacjentów, a rzetelna dokumentacja z możliwością potwierdzenia z czego się pacjenci wyleczyli jest podstawą dla ewentualnej oceny przydatności rozmaitych kursów i szkół uczenia bioenergoterapii jako leczenia przez nakładanie rąk, leczniczego dotyku czy przekazu światłą poprzez dotyk bioaktywnych punktów na ciele. 

Robert Gordon – Dotyk Kwantowy

Jeśli mam być szczery, muszę stwierdzić, że kiedy stawiałem pierwsze kroki w tej technice uzdrawiania, sam kilka razy nie mogłem uwierzyć w to, czego dokonywałem. – pisze Richard Gordon w reklamowanej przez siebie książce o dotyku kwantowym – jak nazwał swoją wiedzę o bioterapii. 

Kiedy w 1978 roku zbliżało się wydanie pierwszej książki zatytułowanej „Your Healing Hands – The Polarity Experience” Richarda Gordona, jego przyjaciółka uparła się, żeby wziął udział w warsztatach prowadzonych przez niesamowitego uzdrowiciela, bioenergoterapeutę. Na początku warsztatu ogarnęło go zdziwienie, gdy okazało się, że grupie przewodzi bardzo mocno zbudowany, cichy sześćdziesięciolatek, który siedział sam na uboczu i z nikim nie rozmawiał, tylko skupiał się na uzdrawianiu i bioenergii (prana). Richard (Ryszard) Gordon w tamtym okresie czuł się dosyć pewnie. Był młodym dwudziestoośmiolatkiem, autorem, którego książkę – swoją drogą pierwsze takie dzieło w USA i jedyną popularną książkę dotyczącą bardzo skutecznej terapii Polarity – miano właśnie wydać. Wracając do Boba czyli Roberta Rasmussona – lidera owego warsztatu uzdrawiania, Bob, a właściwie Robert, urodzony gawędziarz, kiedy tak wyrzucał z rękawa coraz to nowe – i zupełnie dla Gordona niesamowite – opowieści, wykazywał całkowitą nonszalancję i brak emocji. Potem poprosił, aby ktoś z widowni zgłosił się na ochotnika. Wstała przyjaciółka, od której Richard Gordon otrzymał zaproszenie na warsztaty uzdrawiania. 

Czytaj resztę wpisu »

Hrabia Cagliostro – Uzdrowiciel Biały Mag i Wielki Hermetysta


Hrabia Cagliostro – wielki mistyk, biały mag, hermetysta, okultysta, alchemik, uzdrowiciel, mesmerysta, kabalista…

Alessandro di Cagliostro, Hrabia di Cagliostro, właściwie Giuseppe Balsamo – ur. 2 czerwca 1743 w Palermo, zm. 26 sierpnia 1795 w San Leo – włoski mistrz duchowy żyjący w XVIII wieku, okultysta, alchemik, uzdrowiciel, kabalista, wolnomularz, antyklerykał, założyciel Zakonu Masonerii Egipskiej i jego mistrz Wielki Kopta w linii sukcesji Proroka Henocha. Jeden z pomówionych uczestników afery naszyjnikowej na dworze króla Francji Ludwika XVI. Postać Hrabiego di Cagliostro stała się inspiracją dla wielu twórców: pisarzy, kompozytorów i reżyserów filmowych. Był między innymi wzorem bohatera literackiego dla Johanna Wolfganga Goethego i Aleksandra Dumasa. W 1938 Jan Adam Maklakiewicz napisał balet komiczny „Cagliostro w Warszawie”, który jest swobodną fantazją opartą na tle pobytu Cagliostro w stanisławowskiej Warszawie, autorem libretta był Julian Tuwim. Józef Balsamo, znany jako Aleksander hrabia Cagliostro, urodzony w ubogiej dzielnicy sycylijskiego Palermo, zrobił w XVIII wieku wielką karierę metafizyczną i okultystyczną, której poszczególne etapy znaczyły się magią, alchemią, ziołolecznictwem, mesmeryzmem (bioenergoterapią), medycyną, okultyzmem, antyklerykalizmem i zjawiskami paranormalnymi. Aleksander hrabia Cagliostro był wielkim medykiem i alchemikiem, wielkim okultystą, ezoterykiem i magiem, któremu przypisuje się między innymi wynalezienie eliksiru młodości, który rzeczywiście działał, gdyż zawierał kilka połączonych kuracji, w tym kąpiele w ziołach balsamicznych, zioła na oczyszczenie organizmu i odchudzanie, dbałość o odpowiednią dietę. 

Hrabia Cagliostro – Wielki biały mag, okultysta i antyklerykał

Józef Balsamo znany jako Hrabia Cagliostro był utalentowanym hipnotyzerem, okultystą, szamanem, twórcą i arcykapłanem tajemniczego rytu masońskiego, powiernikiem monarchów i arystokratów, dobroczyńcą ubogich, a także jednym z luminarzy Wieku Rozumu! To Hrabia Cagliostro zainspirował słynnego Mozarta do skomponowania „Czarodziejskiego fletu”; to on natchnął Goethego do napisania „Fausta”; to on przyjaźnił się z Katarzyną Wielką i Marią Antoniną; to on był bezpodstawnie zamieszany w słynną i barwnie opisaną przez Dumasa w „Trzech Muszkieterach” „aferę naszyjnika” na dworze Ludwika XVI; to jego ów władca Francji nakazał wtrącić do Bastylii; jego Stanisław August Poniatowski bezpodstawnie wygnał z Warszawy gdzie uleczył tysiące ludzi; to jego zwalczał chory na paranoję pieniaczą fanatycznie obłąkany papież Pius VI, a wraz z nim katolicka inkwizycja, później znana jako faszyzm i nazizm oraz hitleryzm; to wreszcie z jego czaszki zwyrodniali w swym bestialstwie żołnierze legionów Henryka Dąbrowskiego pili w 1797 roku w twierdzy San Leo „za naszą wolność i waszą” bezczeszcząc zwłoki wielkiego maga i okultysty w swoim satanicznym amoku katolickim. 

Giuseppe Balsamo pochodził z Sycylii. Był synem Piotra Balsamo i Felicji Braconieri. Jako młody chłopak wcześnie osierocony przez ojca został oddany pod opiekę wuja, bogatego jubilera. Nie miał jednak zamiłowania do złotnictwa i nie chciał uczyć się tego zawodu. Rodzina oddała go więc za karę na rzekome na wychowanie do fanatycznego katolickiego Seminarium Św. Rocha w Palermo z nadzieją, że zostanie katolickim duchownym. Tam uznano go za osobę o nadprzeciętnej inteligencji jednak sprawiającą zbyt duże problemy wychowawcze, gdyż nie akceptował powszechnej w nim sodomii, zoofilii ani pedofilii. Wysłano go więc karnie na dalsze studia do klasztoru bonifratrów o obostrzonym reżimie w Caltagirone, a miał wtedy zaledwie lat trzynaście. Giuseppe Balsamo również tutaj nie mógł znaleźć dla siebie miejsca i mimo zainteresowania zielarstwem oraz medycyną w wieku lat około 17-tu porzucił naukę i uciekł z tego sekciarskiego i zboczonego zakonu, który w owym czasie zajmował się najbardziej molestowaniem seksualnym i bestialskim gwałceniem swoich pensjonariuszy, wychowanków i młodych zakonników z nowicjatu, w tym chłopców takich jak Józef Balsamo. 

Czytaj resztę wpisu »

Evelyn Monahan – Leczenie Metafizyczne


Metafizyczne uzdrawianie mocą słowa i wyobraźni

Afirmacja i wizualizacja są podstawowymi technikami metafizycznej i parapsychologicznej jogi, dzięki którym możemy pomyślnie wykreować swoje życie w taki sposób, jak pragniemy, oczywiście z granicach rozsądku i rozumu. Praca z obiema metodami jest jedną z najskuteczniejszych  dróg do przekodowania negatywnych wzorców tkwiących w podświadomości. Oczywiście skutki są najlepsze i pojawiają się najszybciej, kiedy praktykujemy w wyciszonym stanie świadomości, bez natłoku myśli, w pełnym odprężeniu. Dlatego zanim przystąpimy do tworzenia obrazów naszych marzeń, zanim zaczniemy powtarzać wybrane teksty afirmatywne (konfirmatywne) warto najpierw wyciszyć umysł, wejść w stan medytacyjnego relaksu i skupienia i stworzyć sytuację, którą Mistrzowie Wschodu nazywają „luką między myślami”. 

Evelyn M. Monaham

Metoda leczenia metafizycznego rozpowszechniania przez Evelyn M Monahan jest skuteczna nie tylko jako sposób na zdrowie, ale jako antidotum na rozmaite  problemy. Tym sposobem można pozbyć się nałogów, kłopotów finansowych, niesnasek w związku, poprawić relacje między partnerami lub rodzicami i dziećmi. Warto pamiętać, że około 30-40 procent społeczeństwa jest bardziej wrażliwa i podatna na sugestię i wyobraźnie, zatem może upragniony efekt osiągnąć szybciej i na większą skalę, może więcej zyskać taką metodą terapii. Z drugiej strony, około 8-15 procent społeczeństwa ma zmniejszoną wrażliwość na sugestię i bardzo słabą wyobraźnię, powinna wtedy raczej zamówić usługi wpływania na rzeczywistość u dobrego, sprawdzonego szamana czy jogina, a także w leczeniu polegać na mocnych lekach i chirurgach. 

Czytaj resztę wpisu »

Uzdrawianie Duchowe – DU


DU – Duchowe Uzdrawianie 

Na przekór materializmowi i postępowi techniki, coraz więcej ludzi interesuje się mistyką i duchowością, a już szczególnie duchowym uzdrawianiem oraz egzorcyzmowaniem. Spróbujmy zatem zapoznać się z podstawami duchowego uzdrawiania. Proces duchowego uzdrawiania jest absolutnie całościowy, holistyczny nieinwazyjny, a w intencjach i wizualizacji zgodny z tym, co najlepsze dla pacjenta i jego drogi rozwoju. Najważniejsze jest, by uzdrowiciel duchowy umiał się dostroić do niezwykle subtelnych, wysoko wibrujących energii pochodzących od Boga, z samego Źródła Światła i Miłości oraz dostroił do nich pacjenta. 

Clive Harris – Uzdrowiciel Duchowy (DU) i Biały Mag (BM)

Proces Duchowego Uzdrawiania (DU) dzieje się przez praktykowanie właściwego skupienia i  medytacji przed sesją i w jej trakcie, właściwego oddychania oraz utrzymywanie swoich emocji, myślenia, etyki, systemu wartości i zdrowia na poziomie zbliżonym do leczniczych wibracji. Dlatego nie każdy sięga po te metodę, gdyż wymaga ona od Uzdrowiciela, jeśli chce się stać prawdziwie duchowym uzdrowicielem także duchowego, uwznioślonego stylu życia. Dotyczy to zarówno tego, co się je i pije, jak i tego, co się myśli, mówi i jak postępuje. Im wyżej wibrująca osobowość, tym lepsze efekty duchowego uzdrawiania. Najlepszymi uzdrowicielami duchowymi są osoby w stanie całkowitej jedności z Przyrodą, Duszą Wszechrzeczy oraz Światłem i Prawdą. 

Czytaj resztę wpisu »

Healing: Ludzka potrzeba uzdrowienia


Ludzie często przeczuwają, że jest nadzieja na uzdrowienie, chociaż nie zawsze potrafią znaleźć najbardziej pomocne metody. Jeśli jakaś terapia człowiekowi pomaga, przynosi ulgę, poprawia zdrowie – nie powinien z niej rezygnować.

Uzdrawianie Duchowym Światłem – Przekazywanie Światła

Warto jednak uzupełniać stosowane leczenie czy terapię o wszystko to, co można jeszcze zastosować. Leczenie medykamentami można zwykle bez problemów wspierać ziołami czy akupresurą. Leczenie się to ciężki zwykle okres dla organizmu, zatem ogólne wspieranie nerek czy wątroby poprzez prosty masaż obszarów akupresurowych na stopach jest jak najbardziej wskazane. Akupresura (Shiatsu, Kiatsu, Sokushindo) może bardzo wiele pomóc, także tam, gdzie medykamenty nie za wiele mogą zdziałać. 

Czytaj resztę wpisu »

Mistrz Zenonbir – Uzdrowiciel Duchowy


Wszechstronny, świetnie wykształcony w metodach terapii bioenergetycznej i duchowej Mistrz Uzdrawiania. Uważany za jednego z najlepszych uzdrawiaczy oraz nauczycieli metod healerskich w Polsce i Europie Środkowej.

Pierwsze eksperymenty z uzdrawianiem rozpoczął już jako dziecko w szkole podstawowej, na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku.

Wiedzę z zakresu zielarstwa odziedziczył po matce i babciach, które były tradycyjnymi zielarkami.

Metod uzdrawiania duchowego uczył się od ojca, dziedzicząc wiedzę po dziadku i pradziadkach, także uzdrowicielach duchowych, ekspertach z zakresu mesmeryzmu znanego dziś lepiej jako bioterapia lub bioenergoterapia.

Uzdrawianie Światłem Świtu Poranka

W końcu lat 70-tych XX wieku opanował tajniki Japońskiej Medycyny Tradycyjnej, w tym metody akupresury Kiatsu, Shiatsu oraz Masaż Stóp. Został uzdrowicielem w systemach Do-In, Kiatsu Ryoho, Shiatsu, Mahikari, Tai Rei Dou oraz ReiKi. 

Czytaj resztę wpisu »